W końcu dolecieliśmy do Japonii… Przywitała nas piękna Fuji w oddali i pierwsze godziny spędziliśmy na lotnisku Narita bo od razu lecieliśmy na Kyushu do Fukuoka… Tutaj były małe problemu bo wcześniej Japonia spowiła mgła i wiele lotów było odwołanych.
Podobne wpisy
Gou i Kuroobi !!!
Naszych kulinarnych i biznesowych spotkań ciąg dalszy! Mimo, iż zaplanowane było spotkanie z pracownikami, którymi Yumiko…
Ostatnie moczenie i wylot…
I tak oto nastał dzień wylotu z Japonii. Czas szalony, pełen spotkań i bardzo intensywny. Nie…
71 Yuki Matsuri – Festiwal Śniegu
W końcu i nastał dzień otwarcia i rozpoczęcia 71 edycji fesstiwalu śniegu w samym sercu miasta…
Yaki Kingu i przygotowania do wyjazdu
Witamy w 2020 roku czyli jak to wypada powiedzieć po japońsku Akemashite omedetou gozaimasu !
Spokojne Beppu…
Kolejny dzień w Beppu, oczywiście rozpoczęcie dnia w ciepłym onsenie to rzecz oczywista, a na śniadanie…
Miesięczna delegacja do Japonii.
* Prosto po wydarzeniu w Gdyniu Yaki Kingu udał się na miesięczną delegację do Japonii.Tym razem…